Connect with us

Artykuły

3 w 1: Multicity Emirates (reportaż)

3 w 1: Multicity Emirates (reportaż)

Najlepszy bilet na świecie. Przesadzamy? Jesteśmy pewni, że po przeczytaniu tego reportażu do końca przyznasz nam rację ;). Na własnej skórze przetestowaliśmy bilety multicity, które jak już się pojawią cieszą się dużym zainteresowaniem nie tylko klientów, ale nas w redakcji. 

3 w 1: Multicity Emirates

Czym jest bilet multicity? To taki bilet, który łączy dwie, trzy czy nawet cztery destynacje. Zaletą biletów Multicity Emirates jest to, że możesz dowolnie wybrać, ile chcesz spędzić dni w danym miejscu. Jeszcze przed tym jak bilet zostanie wystawiony możesz konsultować z naszymi agentami dostępność lotów oraz skracać i wydłużać pobyt w konkretnej destynacji. Nie bez znaczenia jest to, że lecisz właśnie z Emirates – w ocenie pasażerów jest to jedna z najlepszych linii lotniczych. Emirates oferuje super serwis, bogate menu, dzięki pokładowym serwisom rozrywkowym podróż mija szybko i przyjemnie. Nawet w klasie ekonomicznej oferowany jest dostęp do internetu – bezpłatnie 20MB, akurat, żeby sprawdzić email lub wrzucić zdjęcie z podróży.

Dubaj, Sri Lanka i Malediwy

Artykuł oryginalnie był publikowany na naszym słowackim portalu Pelipecky.sk. Relację z podróży Multixity Emirates przygotowali nasi koledzy z działu marketingu. Dzięki doskonałej dostępności lotów podobną przygodę można przeżyć wybierając lot z Warszawy lub Krakowa (na trasie Kraków – Dubaj Emirates współpracuje z FlyDubai).

Nasz plan wyglądał następująco: spędzić dwudniowy stopover w Dubaju w drodze powrotnej i dodać dwie egzotyczne destynacje. W jednej podróży mieliśmy więc luksusowy Dubaj, pełną przygód Sri Lankę i niesamowite Malediwy. A to wszystko na jednym bilecie Multicity Emirates.

Malediwy widziane z samolotu

Latanie z Emirates to klasa sama w sobie

Podróż w klasie ekonomicznej nie musi oznaczać tego, że podczas tych kilku godzin wyjdziesz z samolotu zmęczony. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze. W klasie ekonomicznej Emirates czeka na Ciebie wyborne menu i napoje. Nie jesz mięsa lub zastanawiasz się nad zamówieniem specjalnego rodzaju posiłku? Zgłoś to najpóźniej 48 godzin przed każdym lotem przewoźnikowi lub skontaktuj się z naszym działem pomocy Flipo. Poza tym w klasie ekonomicznej czekają na Ciebie wygodne fotele i bogaty serwis rozrywkowy – obejrzysz m.in. najnowsze filmy i seriale. Lubisz być na bieżąco? Ściągnij aplikację mobilną Emirates, dzięki której możesz w prosty sposób sprawdzić swoją rezerwację oraz najnowsze aktualizacje dotyczące Twojego lotu.

Internet w Emirates

Miłym bonusem jest dostęp do internetu. I to nawet w klasie ekonomicznej! Bezpłatnie masz do dyspozycji 20MB. Każdy podróżujący może podłączyć się do On air Wi-Fi. Wystarczy, żeby wysłać email, napisać mamie na WhatsApp i wysłać zdjęcie z samolotu ;).

Aplikacja Emirates

Wróćmy jednak do jednej z ważniejszych rzeczy – perspektywa spędzenia kilku godzin bez jedzenia dla niektórych jest nie do wyobrażenia. 

On air Wi-Fi w Emirates

Menu pokładowe Emirates

Menu, które jest serwowane w klasie ekonomicznej nie ustępuje temu, które możesz zamówić w restauracji. Żadne plastikowe sztućce! Dodatkowo do wyboru napoje – bezalkoholowe i alkoholowe. A to podczas całej podróży. Odświeżający drink lub schłodzony sok pomidorowy? Nie ma problemu!

Posiłki w Emirates są odzwierciedleniem tego, do jakiej destynacji lecisz. Lecąc do Kolombo na Sri Lance możesz wybrać z lokalnych przysmaków i tradycyjnych dań kuchni lankijskiej. 

Menu na pokładzie linii Emirates
Posiłki zależą od destynacji, gdzie się leci

Prawie jak w kinie

Serwis rozrywkowy w Emirates ma ponad 3500 kanałów – filmy, seriale, gry, mecze, podgląd lotu i mapa świata… Kilka godzin upłynie bardzo szybko! Bez problemu też doładujesz własny telefon czy tablet korzystając z wtyczki USB.

Serwis pokładowy Emirates

5 dni na Malediwach

Nasza pierwsza długa przesiadka to Malediwy. Zbliżając się do lotniska zastanawialiśmy się gdzie wylądujemy – w oddali widać było tylko wodę i kilka niewielkich zielonych punktów na jej powierzchni. Samo lotnisko w Malé specjalnie nie zachwyca, ale przecież nie będziemy się tu długo zatrzymywać! Czeka nas wiele atrakcji!

Jeśli widziałeś wcześniej zdjęcia z Malediwów i zastanawiałeś się jak się dostać na te niewielkie wysepki z kilkoma domkami na palach – mamy dla Ciebie rozwiązanie zagadki. Do wyboru masz trzy sposoby transportu: łódź, hydroplan i samolot. My wypróbowaliśmy podróż samolotem i hydroplanem. Przygotuj się jednak na to, że przelot w ramach wysp na Malediwach nie należy do tanich, może to kosztować nawet kilkaset dolarów. Wiele resortów w cenie oferuje już tansport, dlatego jeśli zastanawiasz się nad jakimś odległym resortem, sprawdź opcje jakie są oferowane. Widoki są jednak na tyle niesamowite, że długo pozostaną w Twojej pamięci.

Samolot którym lecieliśmy z Male do naszego resortu
Tak wyglądało zaś jak wracaliśmy hydroplanom
Podróż hydroplanem
Lot hydroplanem zapamiętamy na długo.

Island hopping jest popularny również na Malediwach. W skrócie oznacza to, że czas możesz spędzić w kilku miejscach. Ogólna zasada jest taka: jedna wyspa = jeden resort. Na Malediwach znajdziesz dostępne cenowo zakwaterowanie, ale też luksusowe resorty. Dzięki współpracy z jedną siecią mieliśmy szansę spędzić czas w luksusowym resorcie Lily Beach Resort & Spa oraz jeszcze bardziej luksusowym Hideaway Beach Resort & Spa.

Lily Beach Resort & Spa

Co robić na Malediwach

5 dni na Malediwach? Z jednej strony to mało, z drugiej zaś to dość czasu, żeby spróbować tych najlepszych rzeczy.

Kolacja Teppanyaki

Live cooking to swego rodzaju pokaz gotowania na oczach gości. Wszyscy są skupieni wokół jednego stołu przy którym kucharz w mistrzowski sposób przygotowuje przekąski i dania główne. Świeże owoce morza i wyborny dobór napojów – taka kolacja nie zdarza się codziennie!

Taka kolacja nie zdarza się codziennie!

Prywatność podczas wakacji

Ci, którzy latają na Malediwy oczekują prywatności. Resorty starają się więc przygotować swoją ofertę w taki sposób, żeby każdy czuł się jakby znalazł na Malediwach swój raj na Ziemi. Rano obudzi Cię wschodzące słońce, wystarczy, że przejdziesz kilka metrów i możesz zanurzyć się w kryształowo czystej wodzie. Zabierz ze sobą koniecznie maskę do snorkelingu – rafy koralowe znajdują się niedaleko!

Pływanie, skakanie do wody albo nieograniczone leniuchowanie – Malediwy przez wielu nazywane są rajem, z którego potem ciężko wrócić do realnego życia. 

Widok z tarasy naszego apartamentu
Na Malediwach możesz wynająć sobie takie luksusowe domki

Podmorski świat czeka na Ciebie

Malediwy przyciągają miłośników nurkowania. Niektórym wystarczy maska do snorkelingu, inni wypożyczają cały sprzęt i udają się poznać tajemnice podmorskiego świata. Nam się udało spotkać rekina wielorybiego.

W czasie nurkowania spotkaliśmy rekina wielorybiego
Malediwy to raj dla miłośników nurkowania

Znajdź swoją plażę

Luksusowe resorty na Malediwach robią wszystko, żeby gość poczuł się wyjątkowo. Jedną z rzeczy, która fascynuje są białe plaże, których kolor kontrastuje z błękitem Oceanu Indyjskiego. Nasza plaża była oddalona kilkanaście kroków od apartamentu. Podczas pobytu spotkaliśmy w oddali widzieliśmy innych gości resortu, którzy spacerowali wzdłuż brzegu.

Malediwy zachwyciły nas przepięknymi plażami i poczuciem prywartności
Plaża, turkusowa woda i wakacyjna atmosfera
Prawie jak na bezludnej wyspie

Minutowe spotkanie z Malediwami

5 dni na Sri Lance

Po 5 dniach na gorących Malediwach, które ubiegły nam bardzo szybko czekaliśmy na lot na Sri Lankę. Mając do dyspozycji tylko dni chcieliśmy zobacz jak najwięcej. Chcieliśmy poleniuchować na plaży, spróbować lokalnej kuchni, przespacerować się po plantacjach herbaty, wejść na górę Sigiriya i zobaczyć na żywo słonie w ich naturalnym środowisku.

Mieliśmy zaplanowany szczegółowy plan podróży, zarezerwowane apartamenty i już nie mogliśmy się doczekać, kiedy to wszystko się zacznie.

Pierwszy dzień: Kolombo – Negombo

Do Kolombo przylecieliśmy wczesnym wieczorem. Nie mieliśmy na ten dzień zaplanowane nic szczególnego, pozostało nam się dostać do hotelu 4* Jetwing Sea, który położony jest w malowniczym Negombo.

Zachód słońca na Sri Lance

Drugi dzień: Negombo – Sigiriya – Matale – Kandy

Po śniadaniu udaliśmy się na plażę. Chcieliśmy zobaczyć też lokalny targ i holandską twierdzę z 1678 roku oraz kościół. Naszym dzisiejszym TOP miejscem miał być szczyt Sigiriya. Ruiny dawnego kompleksu pałacowego znajdują się na 200-metrowej skale wulkanicznej. Z Lwiej Skały rozpościera się niesamowity widok na okolicę, do pokonania jest kilkaset schodów, ale warto. Ciekawą alternatywą może być też wycieczka na bliźniaczą skałę Pidurangala, z jej szczytu można podziwiać w całej okazałości Sigiriyę.

Targ w Negombo
Sigiriya, Sri Lanka
Sigiriya, fot. Louise Burton Unsplash

Po drodze do Kandy odwiedziliśmy tzw. Spice Garden – ogród z przyprawami w Matale, gdzie możesz zobaczyć jak się hoduje cynamon, kardamon i inne przyprawy. To dobre miejsce na zakup oryginalnych przypraw, które możesz podarować najbliższym.

Trzeci dzień: Kandy – Peradeniya – Nuwara Eliya

Jedna z atrakcji Sri Lanki jest relikwia zębu Buddy, która znajduje się w Kandy. Licznie odwiedzane nie tylko przez Lankijczyków, ale turystów miejsce emanuje specyficzną atmosferą. Kontynuowaliśmy naszą podróż po Sri Lance – kolejny, przystankiem był ogród botaniczny w Peradeniya. Ogród został stworzony pod koniec XIV wieku, na jego terenie możesz zobaczyć ponad pięć tysięcy gatunków drzew i roślin. Nie brakuje tu również małp, które towarzyszą podczas spaceru.

Ogród botaniczny w Peradeniya

Następny przystanek to Nuwara Eliya i słynne plantacje herbaty. W czasie drogi uświadomiliśmy sobie, ile oferuje Sri Lanka – tętniące życiem miasta, kilometry plaż, przepiękną przyrodę i interesujące zabytki. Nuwara Eliya położona jest na wysokości 1900 m n.p.m. Miasto nazywają również “Małą Anglią” ze względu na kolonialne domy.

Czwarty dzień: Nuwara Eliya – Udawalawa – Yala

Lankijskie safari było główną atrakcją dzisiejszego dnia. Chwilami mieliśmy wrażenie, że jesteśmy gdzieś w Afryce. Park Narodowy Udawalawa słynie ze słoni. Na terenie parku żyje ich około pięćset. My wynajęliśmy jeep z kierowcą, który zabrał nas na wycieczkę i pokazał najciekawsze miejsca.

Nocleg mieliśmy zaplanowany w Parku Narodowym Yala. Hotel Jetwing Yala nas totalnie zachwycił. Położony jest blisko plaży, goście mogą skorzystać również z wewnętrznego basenu, centrum fitness. Hotel otoczony jest lasem, rozmawiając z personelem dowiedzieliśmy się, że co jakiś czas do hotelu zawita słoń lub leopard.

Hotel w Yala
Z okna hoyrlu widzieliśmy m.in. słonie

Dzień piąty: Yala – Galle

Ostatni dzień na Sri Lance. Z jednej strony smutek, że to już koniec, z drugiej pewność, że Sri Lankę na pewno odwiedzimy również w przyszłości. Nie mieliśmy ambitnego planu – udaliśmy się na plaże, potem zjedliśmy coś miejskiego i już trzeba było szykować się do powrotu. 

Plaża w Galle

Dzień szósty: wylot z Kolombo

Ostatni dzień spędziliśmy podróżując na lotnisko. Jadąc samochodem chłonęliśmy ostatni widoki Sri Lanki i wspominaliśmy miejsca, które nas najbardziej zachwyciły.

2 dni w Dubaju

Jeśli masz stopover w Dubaju prawdopodobnie zdecydujesz się na jakiś hotel położony niedaleko lotniska. Nasz wybór padł na 5* Jumeirah Creekside Hotel z super spa.

W hotelu mieliśmy do dyspozycji m.in. basen
Hotelowe lobby
Pokój w hotelu był po prostu TOP!

Dubaj to miasto, które cieszy się dużym zainteresowaniem turystów, którzy chcą zobaczyć na własne oczy niesamowite miejsca, które się tu znajdują. Z własnego doświadczenia polecamy zaplanować sobie pobyt w Dubaju, żeby zobaczyć jak najwięcej i nie czekać w kolejkach. Zarezerwuj wcześniej bilet do Burj Khalifa. Po Dubaju opłaca się poruszać np. Uberem.

Wieczorem udaliśmy się na pokaz fontann przy Dubai Mall. Centrum handlowe Dubai Mall to miejsce, gdzie odnosi się wrażenie, że ilość sklepów nie ma końca. Ciekawym miejscem jest też Deira, gdzie możesz kupić różne rodzaje przypraw, w tym szafran. Z rzeczy, na które nie mieliśmy czasu polecamy wycieczkę na pustynię.

Burj Al Arab
W drodze do Burj Al Arab
Dubai Mall
Luksusowe auta są tu na porządku dziennym

Powrót z egzotyki w wielkim stylu

Wszystkie nasze loty w ramach biletów Multicity Emirates odbyliśmy w klasie ekonomicznej, którą uważamy za bardzo luksusową. Trudno było nam więc sobie wyobrazić jakby to miało wyglądać w klasie biznes. Dzięki upgradu (podwyższeniu klasy) mieliśmy szansę spróbować na własnej skórze jak się leci jeszcze bardziej luksusowo z Emirates. Przy wejściu aperitif, który od spowodował, że mieliśmy jeszcze lepsze humory. 

W klasie biznes poczujesz się naprawdę luksusowo
Jeden guzik i fotel zmienia się w łóżko

Wystarczy jeden guzik i zamiast siedzenia leżysz w łóżku. Słuchawki na uszach, pojawiające się przed Tobą desery, przekąski i dolewane wino – taka podróż mogłaby trwać wiecznie! Przed startem samolotu ze stewardessą wybraliśmy menu z karty, wznieśliśmy toast za niezapomnianą podróż i  czekaliśmy jak pięciogwiazdkowy hotel uniesie się w powietrze. Do dyspozycji pasażerów jest non stop załoga, dzięki której poczuliśmy się wyjątkowo.  

Pierwsza klasa w Emirates – może kiedyś 😉

Specjalne znizki dla naszych czytelników

  • Zniżka 45 zł na bilety - pobierz naszą nową aplikację, zamów bilety na Flipo.pl za minimalnie 100 zł, podaj kod FLIPOHITY i oszczędź 45 zł w ramach zamówienia.
  • Wypożycz auto przez Flipo.pl. Kliknij, wybierz destynację, porównaj ceny, wybierz model samochodu i zarezerwuj. Auto odbierzesz po przylocie na lotnisku. Jesteśmy partnerem Rentalcars.com.
  • Dołącz do naszej grupy VIP podróżników - kliknij na zielony przycisk CHCĘ motrzymasz #flipohity notyfikacje na najlepsze oferty:

  • Nasz ulubieniec - podróżniczy newsletter, który odbierają tysiące podróżników:
5/5 - (2 votes)
//
To Top